piątek, 21 października 2016

Wprowadzenie

Już od bardzo dawna myślałam o założeniu tego bloga. ostatnio dostałam od Boga ponaglenie, żeby w końcu to zrobić, tzn w jakiś sposób zacząć o Nim świadczyć głośno.

Nie raz irytuje mnie to że Pismo Święte jest niezrozumiałe w naszych czasach, zbyt wieloznaczne, symbole sa zbyt archaiczne. Pytałam Boga dlaczego nie da nam bardziej współczesnych słów, które byłyby lepiej dla nas zrozumiałe? Wtedy przyszedł mi na myśl dzienniczek siostry Faustyny. Pomyślałam, że też chciałabym być jak ona, też chciałabym ludziom przekazywać Boże słowo. Raz Bóg dał mi odczuć, że Jego prawda nie spodoba mi się, dlatego w nią nie uwierzę, ale bardzo mi zależy żeby ją poznać dlatego ciągle Go proszę o to żeby mi odpowiadał na moje pytania i wątpliwości. Bardzo często odpowiada w sposób uczucia które mam w sercu.

Kilka dni temu na odnowie w Duchu Świętym były przygotowane cytaty z Pisma na małych karteczkach poskładane w kosteczki  w koszyczku i można było losować, ja wylosowałam taki cytat:

"Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie, aby cię skrzywdzić..." (Dz 18, 9b-10a)

Zaczęłam czytać dzienniczek Faustyny, głównie mnie interesowały słowa Jezusa. Moje spostrzeżenia to temat na osobny post.

Nie mam żadnego wykształcenia humanistycznego, z zawodu jestem ogrodnikiem.